Międzynarodową maturę będą zdawać 3 maja uczniowie Szczecin International School, gdzie program ten realizowany jest od 10 lat oraz - po raz pierwszy - Liceum Ogólnokształcące nr 2.

W Polsce jest około 30 takich szkół. Testy na egzaminy przygotowywane są w Wielkiej Brytanii i stamtąd rozsyłane do szkół na całym świecie. Każdy z uczniów zdaje kilkanaście egzaminów z sześciu wybranych przedmiotów. Wszystkie, oprócz języka ojczystego, są oczywiście po angielsku. Dodatkowo wszyscy uczniowie muszą charytatywnie przepracować 150 godzin na rzecz środowiska społecznego lub przyrodniczego.

Tegoroczna maturzystka Paulina Ratomska przyznaje, że międzynarodowa matura cieszy się prestiżem na całym świecie. - To poczucie, że ludzie z całego świata, m.in. z Azji, Afryki czy Ameryki, piszą o tych samych problemach z tych samych przedmiotów.

Do egzaminu Paulina uczyła się z babcią, nauczycielką matematyki. - Siedziałyśmy i rozwiewałyśmy ostatnie wątpliwości - mówi maturzystka. - Ja tłumaczę, ponieważ babcia nie zna angielskiego na takim poziomie. Dzisiejszy wieczór spędzę jednak z jakimś dobrym filmem i wyluzuję się.

To, co wyróżnia maturę międzynarodową, to także system przygotowania. Znacznie więcej godzin nauki w szkole, ale tylko wybranych przedmiotów. Nie ma np. wf-u, wos-u czy religii.

-To bardzo ambitny program - mówi dyrektor LO nr 2, Jolanta Jastrzębska. - Uczniowie uczestniczą w dodatkowych zajęciach, których nie ma w polskim planie ramowym. To jest tzw. teoria wiedzy i obowiązek wolontariatu.

Matura międzynarodowa nie zapewnia absolwentowi miejsca bez egzaminu na uczelni np. w Oxfordzie czy Cambridge, ale na studia za granicę wybiera się większość szczecińskich międzynarodowych maturzystów.

W LO nr 2 w południe do egzaminu z matematyki zasiądzie 27 maturzystów, w Szczecin International School - czworo.