Nie wstydzę się Jezusa, modlę się codziennie, On jest ze mną, a po wypadku mam może nawet lepszy kontakt z Bogiem - mówi dwukrotny mistrz paraolimpijski w kolarstwie ręcznym.
38-letni Rafał Wilk ze Startu Szczecin zdobył na zakończonych tydzień temu Igrzyskach Paraolimpijskich dwa złote medale. W niedzielę będzie gościem audycji katolickiej "Religia na fali".
Rafał Wilk rozpoczynał karierę jako żużlowiec w 1991 roku. 6 lat temu w wypadku na torze stracił władzę w nogach. Zaczął trenować na rowerze sterowanym napędem ręcznym. Wypadku nie traktował jako tragedii, gdyż uważa, że otrzymał od Boga w darze drugie życie.
- Może jeszcze bardziej dostrzegłem, że jest ze mną Bóg, który mnie nie opuścił. Równie dobrze bowiem mogło mnie już nie być, gdybym nie miał operacji do 6 godzin po wypadku, to nie rozmawiałbym teraz i nie udzielał tego wywiadu - stwierdził Rafał Wilk.
Przed każdym startem i na mecie żegnam się - przyznaje mistrz z Londynu. - W zawodach olimpijskich jechała ze mną figurka Matki Boskiej z Medjugorje, którą dostałem. Maryja była ze mną w tych startach i chyba czuwała nade mną, bo miałem dużo siły.
Rozmowa z mistrzem kilka minut po 18 na antenie Radia Szczecin.
Posłuchaj audycji.