Piłkarze Pogoni Szczecin zremisowali w niedzielę na stadionie przy ul. Twardowskiego ze Śląskiem Wrocław. Wynik meczu to 2:2.
To oznacza, że Portowcy nadal nie wygrali na swoim stadionie w tym sezonie ekstraklasy. Do przerwy prowadzili, ale w drugiej połowie rywale zdołali doprowadzić do remisu.
Obrońca szczecińskiej drużyny Wojciech Golla, który strzelił swoją pierwszą bramkę w rozgrywkach o mistrzostwo Polski, nie kryje rozczarowania.
- Czujemy niedosyt. 2:0 to najgorszy wynik, a jak dostaje się bramkę i jest 2:1 to wkrada się niepokój - mówi.
Po meczu jeden z kibiców wtargnął na murawę. To był jedyny incydent na boisku.
Teraz Pogoń szansę na pierwsze zwycięstwo w Szczecinie będzie mieć w Pucharze Polski. W sobotę na Twardowskiego Portowcy zmierzą się z Zawiszą Bydgoszcz.
Obrońca szczecińskiej drużyny Wojciech Golla, który strzelił swoją pierwszą bramkę w rozgrywkach o mistrzostwo Polski, nie kryje rozczarowania.
- Czujemy niedosyt. 2:0 to najgorszy wynik, a jak dostaje się bramkę i jest 2:1 to wkrada się niepokój - mówi.
Po meczu jeden z kibiców wtargnął na murawę. To był jedyny incydent na boisku.
Teraz Pogoń szansę na pierwsze zwycięstwo w Szczecinie będzie mieć w Pucharze Polski. W sobotę na Twardowskiego Portowcy zmierzą się z Zawiszą Bydgoszcz.