To będzie hit w piłkarskiej ekstraklasie. Pogoń wieczorem zmierzy się z liderem rozgrywek o mistrzostwo Polski Legią Warszawa. Ze Szczecina do stolicy na mecz pojechało blisko 1,5 tys. fanów Dumy Pomorza.
Portowcy zajmują czwarte miejsce w tabeli i chcą po raz pierwszy od 30 lat zdobyć komplet punktów w stolicy. Faworytem jest Legia, ale jak podkreśla kapitan szczecińskiej drużyny Bartosz Ława, Pogoń w tym sezonie świetnie radzi sobie na wyjazdach i może ograć aktualnego mistrza Polski.
- W tym sezonie przełamujemy bariery. Wygraliśmy w Poznaniu po 16 latach, w Krakowie po 30 latach. Czemu mamy nie wygrać w Warszawie. Jedziemy do głównego pretendenta do zdobycia mistrzowskiego tytułu, ale jedziemy też do stolicy po zwycięstwo - zapowiada Ława.
Po raz pierwszy od 20 lat fani Dumy Pomorza nie usiądą wraz sympatykami stołecznej drużyny na "Żylecie" tylko zajmą miejsca na trybunach w sektorze dla gości. We wrześniu bowiem kibice Pogoni i Legii zerwali 20-letnią zgodę.
- Trzeba wspomagać swoją drużynę w takim meczu. Jestem podekscytowana, myślę, że dziś będzie ten dzień - mówili kibice na szczecińskim dworcu tuż przed wyjazdem pociągiem specjalnym do Warszawy. - Jedziemy po zwycięstwo.
Bramkarz szczecińskiej jedenastki Radosław Janukiewicz marzy o pierwszym od 30 lat zwycięstwie Pogoni w stolicy w ekstraklasie i sprawieniu radości kibicom. - Zgoda między kibicami rozpadła się. Otwieramy nowy rozdział meczów z Legią przy zmienionym charakterze kibicowania. Mam nadzieję, że również wyniki będą lepsze niż te, które osiągaliśmy ostatnio z Legią, bo tu nie ma czym się chwalić - zauważa Janukiewicz.
Z 83 meczów ligowych Pogoni z Legią w historii szczecinianie wygrali tylko 11, a przegrali 52. Mecz Legii z Pogonią rozpocznie się o godzinie 20.30 na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej w Warszawie.
- W tym sezonie przełamujemy bariery. Wygraliśmy w Poznaniu po 16 latach, w Krakowie po 30 latach. Czemu mamy nie wygrać w Warszawie. Jedziemy do głównego pretendenta do zdobycia mistrzowskiego tytułu, ale jedziemy też do stolicy po zwycięstwo - zapowiada Ława.
Po raz pierwszy od 20 lat fani Dumy Pomorza nie usiądą wraz sympatykami stołecznej drużyny na "Żylecie" tylko zajmą miejsca na trybunach w sektorze dla gości. We wrześniu bowiem kibice Pogoni i Legii zerwali 20-letnią zgodę.
- Trzeba wspomagać swoją drużynę w takim meczu. Jestem podekscytowana, myślę, że dziś będzie ten dzień - mówili kibice na szczecińskim dworcu tuż przed wyjazdem pociągiem specjalnym do Warszawy. - Jedziemy po zwycięstwo.
Bramkarz szczecińskiej jedenastki Radosław Janukiewicz marzy o pierwszym od 30 lat zwycięstwie Pogoni w stolicy w ekstraklasie i sprawieniu radości kibicom. - Zgoda między kibicami rozpadła się. Otwieramy nowy rozdział meczów z Legią przy zmienionym charakterze kibicowania. Mam nadzieję, że również wyniki będą lepsze niż te, które osiągaliśmy ostatnio z Legią, bo tu nie ma czym się chwalić - zauważa Janukiewicz.
Z 83 meczów ligowych Pogoni z Legią w historii szczecinianie wygrali tylko 11, a przegrali 52. Mecz Legii z Pogonią rozpocznie się o godzinie 20.30 na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej w Warszawie.
Faworytem jest Legia, ale jak podkreśla kapitan szczecińskiej drużyny Bartosz Ława, Pogoń w tym sezonie świetnie radzi sobie na wyjazdach i może ograć aktualnego mistrza Polski.
Bramkarz szczecińskiej jedenastki Radosław Janukiewicz marzy o pierwszym od 30 lat zwycięstwie Pogoni w stolicy w ekstraklasie i sprawieniu radości kibicom.