Piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoni bez cennego zwycięstwa w rozgrywkach o mistrzostwo Polski. Szczecinianie przegrali w niedzielę we własnej hali z Chrobrym Głogów 25:30 w 16 kolejce Superligi.
Do przerwy podopieczni trenera Wojciecha Jedziniaka przegrywali 13:14. Po zmianie stron portowcy byli nieskuteczni w ataku i mimo ambitnej gry do końcowej syreny zeszli z parkietu pokonani.
Straconej szansy na wygraną z Chrobrym żałował rozgrywający szczecińskiej siódemki, zdobywca pięciu bramek Filip Wrzesiński. - Szkoda, bo pierwsza połowa była bardzo dobra w w naszym wykonaniu i realizowaliśmy wszystkie plany. Na początku drugiej połowy odjechali nam, paru sytuacji stuprocentowych nie trafiliśmy, oni skontrowali i utrzymali przewagę do końca - powiedział Wrzesiński.
Po niedzielnej porażce z Chrobry nasza drużyna nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. W kolejnym meczu Superligi szczypiorniści Sandry SPA Pogoni Szczecin za tydzień na wyjeździe zmierzą się z Górnikiem Zabrze.
Straconej szansy na wygraną z Chrobrym żałował rozgrywający szczecińskiej siódemki, zdobywca pięciu bramek Filip Wrzesiński. - Szkoda, bo pierwsza połowa była bardzo dobra w w naszym wykonaniu i realizowaliśmy wszystkie plany. Na początku drugiej połowy odjechali nam, paru sytuacji stuprocentowych nie trafiliśmy, oni skontrowali i utrzymali przewagę do końca - powiedział Wrzesiński.
Po niedzielnej porażce z Chrobry nasza drużyna nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. W kolejnym meczu Superligi szczypiorniści Sandry SPA Pogoni Szczecin za tydzień na wyjeździe zmierzą się z Górnikiem Zabrze.