"Cały czas opłaca się z tego kraju dać dyla!" - tak mówi postać na rysunku Arkadiusza Gacparskiego, jednym z kilkunastu, jakie od soboty można oglądać na placu Solidarności w Szczecinie.
Wystawa prac nieżyjącego już szczecińskiego grafika-satyryka jest jednym z elementów obchodów 34. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Szczecinie.
Wszystkie grafiki pochodzą z lat '80 i '90. Ukazują w krzywym zwierciadle realia Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
- Gacparski komentował otaczającą nas rzeczywistość w sposób ironiczny, zauważał wiele ówczesnych paradoksów. Jak się okazuje, bardzo trafnie. Minęły trzy dekady, a wiele tematów wciąż jest aktualnych. - oceniali szczecinianie, którzy przyszli na wystawę. - Nie ma nudy, jest za to wielki humor.
Wystawa rysunków satyrycznych pod hasłem "Przełomy Gacparskiego" będzie czynna do 30 września.
W sierpniu 1980 roku stanęła stocznia im. Adolfa Warskiego w Szczecinie. Robotnicy zbuntowali się przeciwko drastycznym podwyżkom cen żywności, jakie wprowadziła rządząca partia PZPR.
30 sierpnia 1980 roku w stoczniowej świetlicy przedstawiciele strajkujących podpisali porozumienie z rządem, które kończyło protesty w Szczecinie i na Pomorzu Zachodnim. Dokument pozwalał na tworzenie wolnych związków zawodowych.
Wszystkie grafiki pochodzą z lat '80 i '90. Ukazują w krzywym zwierciadle realia Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
- Gacparski komentował otaczającą nas rzeczywistość w sposób ironiczny, zauważał wiele ówczesnych paradoksów. Jak się okazuje, bardzo trafnie. Minęły trzy dekady, a wiele tematów wciąż jest aktualnych. - oceniali szczecinianie, którzy przyszli na wystawę. - Nie ma nudy, jest za to wielki humor.
Wystawa rysunków satyrycznych pod hasłem "Przełomy Gacparskiego" będzie czynna do 30 września.
W sierpniu 1980 roku stanęła stocznia im. Adolfa Warskiego w Szczecinie. Robotnicy zbuntowali się przeciwko drastycznym podwyżkom cen żywności, jakie wprowadziła rządząca partia PZPR.
30 sierpnia 1980 roku w stoczniowej świetlicy przedstawiciele strajkujących podpisali porozumienie z rządem, które kończyło protesty w Szczecinie i na Pomorzu Zachodnim. Dokument pozwalał na tworzenie wolnych związków zawodowych.