By spróbować pobić rekord Guinnessa, trzeba mieć gitarę, znać pięć akordów i przyjść w poniedziałek po południu na wrocławski rynek. Tradycyjnie 1 maja tysiące muzyków spróbuje pobić tam rekord w kategorii "największa liczba gitarzystów grających razem".
Wykonywanych utworów będzie kilka, ale ten najważniejszy to jak zawsze "Hey Joe" Jimiego Hendrixa. Liczą się wszystkie rodzaje gitar: akustyczne, elektryczne, klasyczne i basowe, a także ukulele, banjo czy bałałajka.
- Wśród tysięcy amatorów będą też zawodowcy - mówi główny organizator wydarzenia, wrocławski gitarzysta bluesowy Leszek Cichoński. - "Hey Joe" oraz inne piosenki zagramy i nagramy razem z Grzegorzem Skawińskim, Janem Borysewiczem, Sebastianem Riedlem i Andrzejem Nowakiem.
Do pobicia rekordu, który już należy do Wrocławia, potrzebnych jest 7356 gitar. Oficjalna próba rozpocznie się o godzinie 16.
- Wśród tysięcy amatorów będą też zawodowcy - mówi główny organizator wydarzenia, wrocławski gitarzysta bluesowy Leszek Cichoński. - "Hey Joe" oraz inne piosenki zagramy i nagramy razem z Grzegorzem Skawińskim, Janem Borysewiczem, Sebastianem Riedlem i Andrzejem Nowakiem.
Do pobicia rekordu, który już należy do Wrocławia, potrzebnych jest 7356 gitar. Oficjalna próba rozpocznie się o godzinie 16.