Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie zainaugurowała w piątek nowy sezon artystyczny.
- Po pierwsze chciałbym bardzo podziękować publiczności. Była niezwykle skupiona, a po koncercie wyjątkowo serdeczna. Dyrygent Rune Bergmann perfekcyjnie znał partyturę Brahmsa. Podkreślam to szczególnie, ponieważ orkiestrę prowadził doskonale. Była naprawdę świetna. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy - stwierdził Grosz.
Clou programu stanowiła słynna Piąta Symfonia c-moll op. 67 Ludwiga van Beethovena pod batutą dyrektora artystycznego Filharmonii Rune Bergmanna. - Pół roku bez publiczności okupiłem ogromnym smutkiem - powiedział Bergmann.
- Z wielką przyjemnością wróciłem na scenę po bardzo długiej przerwie. Mam nadzieję, że muzyka w naszym wykonaniu pozwoli pokonać pandemię. Zdecydowanie dyrygując chciałem ją stłamsić. Wierzę, że nasze interpretacje, zwłaszcza Piątej Symfonii Beethovena, przyniosą lepsze jutro nam wszystkim - powiedział Bergmann.
Koncert w złotej sali zainaugurował również platformę streamingową wydarzeń Filharmonii w nowym sezonie.