Ma około 6 metrów wysokości, 12 długości i 6 szerokości. W ogrodzie szczecińskiej Willi Lentza stanął olbrzymi „Niedźwiedź”. Autorami instalacji są absolwenci m.in. wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych, Piotr Wesołowski i Aleksander Bryk.
Nasze zwierzę tworzyliśmy z przerwami od 2019 roku – powiedział Piotr Wesołowski.
- Instalację zrealizowaliśmy z rurek z tworzywa sztucznego. Jesteśmy obecnie zaskoczeni, jak ta wielkość wpłynęła na otoczenie, w którym obecnie się znalazła, bo w miejscu, w którym została stworzona wyglądała zupełnie odmiennie, więc ostatnie kilka dni pracy tutaj, związane były z odkrywaniem również tej formy na nowo – uzupełnił Wesołowski.
Takie prace powstają z myślą o miejscu, w którym mają stanąć. W tym przypadku nie myśleliśmy ani o nazwie „Niedźwiedź”, ani o tym, że będzie w ogrodzie rezydencji Augusta Lentza – dodał Aleksander Bryk.
- Najpierw myśleliśmy o formie, zaczynając od geometrycznego kształtu głowy, a raczej nakrętki, którą ma zamiast głowy i tworząc formę, która wynikała z geometrii tej głowy i przechodziła w coś bardziej organicznego, doszliśmy do takiego kształtu. A ta nazwa pojawiła się podczas pracy samoczynnie – stwierdził Bryk.
Potężny miś spędzi w Szczecinie całą zimę.