Duńska policja zastrzeliła mężczyznę, który prawdopodobnie zabił jedną osobę, a dwie ranił. Terrorysta w sobotę zaczął strzelać w pobliżu synagogi w Kopenhadze, później zaatakował niedaleko dworca kolejowego.
Napastnik to 22-letni Duńczyk - podała policja. Mężczyzna był znany funkcjonariuszom z racji swej wcześniejszej działalności przestępczej i posiadania broni - podaje tvn 24. Mężczyzna dwa tygodnie przed atakami terrorystycznymi w Kopenhadze wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę za napaść.
Napastnik najpierw zaatakował uczestników spotkania, w którym brał udział szwedzki artysta Lars Vilks znany z rysowania karykatur Mahometa. Vilks był jednym z celów Al Kaidy. To właśnie tam zginęła jedna osoba, 40-letni mężczyzna, a dwie trafiły do szpitali. Ranni to policjanci.
Zdaniem funkcjonariuszy sposób dokonania ataku bardzo przypominał ten, do którego doszło w Paryżu, gdzie muzułmańscy ekstremiści zastrzelili w siedzibie tygodnika satyrycznego 12 osób.