Czas na koniec afer, czas na zmiany - prezydent elekt Andrzej Duda wygłosił oświadczenie po środowych dymisjach w rządzie.
Zdaniem Dudy, partia rządząca nie ma już ludzi, którzy byliby w stanie naprawić państwo.
- To kolejna rekonstrukcja rządu PO - mówił prezydent elekt, a efektów nie ma. Duda powtórzył swój apel, aby rządzący wstrzymali się z fundamentalnymi zmianami ustroju do jesiennych wyborów.
Prezydent elekt przypomniał, że o tak zwanej aferze taśmowej Polacy dowiedzieli się rok temu. Duda stwierdził, że to niepokojące, iż zmian w rządzie doczekaliśmy się dopiero teraz. Prezydent elekt uważa, że kolejne rekonstrukcje, po kolejnych aferach, nie dały żadnych rezultatów.
- Jeżeli przypomnimy sobie co było na przestrzeni ostatnich ośmiu lat i jeżeli przypomnimy sobie, że nie było żadnej odpowiedzialności za aferę stoczniową, nie było żadnej odpowiedzialności prawnej za aferę hazardową, nie było do tej pory wśród polityków żadnej odpowiedzialności za aferę informatyczną, cały czas nie do końca wyjaśnioną - wyliczał prezydent elekt.
Duda jeszcze raz zaapelował do rządzącej koalicji, aby przed wyborami nie podejmowano decyzji o znaczeniu dla kształtu państwa, a "które niestety, obawiam się w większości przypadków, nie będą służyły sprawom publicznym, sprawom państwowym".
- Tylko będą służyły doraźnym korzyściom politycznym czy doraźnym próbom zabezpieczenia swojej przyszłości - podkreślił Andrzej Duda.
Prezydent elekt podkreślał, że czas na "zmianę podejścia do spraw publicznych" - Nie chodzi o dbanie o "dobro wspólne kolegów w partii" - mówił Andrzej Duda , a o dobro wspólne wszystkich Polaków.
TVN24/x-news
- To kolejna rekonstrukcja rządu PO - mówił prezydent elekt, a efektów nie ma. Duda powtórzył swój apel, aby rządzący wstrzymali się z fundamentalnymi zmianami ustroju do jesiennych wyborów.
Prezydent elekt przypomniał, że o tak zwanej aferze taśmowej Polacy dowiedzieli się rok temu. Duda stwierdził, że to niepokojące, iż zmian w rządzie doczekaliśmy się dopiero teraz. Prezydent elekt uważa, że kolejne rekonstrukcje, po kolejnych aferach, nie dały żadnych rezultatów.
- Jeżeli przypomnimy sobie co było na przestrzeni ostatnich ośmiu lat i jeżeli przypomnimy sobie, że nie było żadnej odpowiedzialności za aferę stoczniową, nie było żadnej odpowiedzialności prawnej za aferę hazardową, nie było do tej pory wśród polityków żadnej odpowiedzialności za aferę informatyczną, cały czas nie do końca wyjaśnioną - wyliczał prezydent elekt.
Duda jeszcze raz zaapelował do rządzącej koalicji, aby przed wyborami nie podejmowano decyzji o znaczeniu dla kształtu państwa, a "które niestety, obawiam się w większości przypadków, nie będą służyły sprawom publicznym, sprawom państwowym".
- Tylko będą służyły doraźnym korzyściom politycznym czy doraźnym próbom zabezpieczenia swojej przyszłości - podkreślił Andrzej Duda.
Prezydent elekt podkreślał, że czas na "zmianę podejścia do spraw publicznych" - Nie chodzi o dbanie o "dobro wspólne kolegów w partii" - mówił Andrzej Duda , a o dobro wspólne wszystkich Polaków.
TVN24/x-news