Instrukcje poprzednich szefów Biura Ochrony Rządu dotyczące używania limuzyny były niezgodne z normami określonymi przez producenta - wynika z raportu BOR. Raport powstał po wypadku prezydenckiego auta.
- Główna konstatacja, która pojawia się za każdym razem, to ogromne niedoszacowanie budżetu Biura Ochrony Rządu. Skutkuje to tym, że sprzęt nie jest nowy, zaniechano szereg inwestycji, które powinny mieć miejsce, a te zaniechania trwały przez lata. Problemu szybko nie rozwiążemy - stwierdził płk Lipski.
Instrukcje z 2013 roku natychmiast zostały zmienione. Opony będą wymieniane co dwa lata lub po przebiegu 10 tys. km. Dotychczas był dwa razy wyższy limit.
Dyrektor zarządu BOR, który odpowiada za transport VIP-ów stracił pracę. Również prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie starych opon w BMW prezydenta.
Do zdarzenia z udziałem prezydenckiej opancerzonej limuzyny doszło w piątek. Pękła jedna z opon, a samochód wylądował w rowie. Nikomu nic się nie stało. Prezydent Andrzej Duda kontynuował podróż w jednym z samochodów BOR.