Niektórzy czekali na papieża kilka godzin, ale i tak nie udało się im zobaczyć Ojca Świętego. Młodzi mimo wszystko byli zadowoleni, a historia, którą opowiedział papież o zmarłym wolontariuszu ŚDM bardzo ich ujęła.
- Atmosfera jest bardzo gorąca, właściwie nie ma tutaj powietrza. Jest super i nam się bardzo podoba. Jutro go zobaczymy. Trzy godziny stania, ale ogólnie było bardzo fajnie. Jestem zadowolona, choć żałuję, że papież wyszedł tylko na chwilę. Nie udało się go zobaczyć. Koło nas ludzie mdleli. Szkoda, że go nie było widać. Fantastyczna atmosfera mimo, że nie widzieliśmy papieża - mówili zgromadzeni.
Kolejna okazja do posłuchania i zobaczenia Franciszka w czwartek. Najpierw rano w Częstochowie odprawi mszę św. z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski a potem przejazd tramwajem na krakowskie Błonia, gdzie ma nadzieję na spotkanie z młodzieżą i uroczystość z okazji otwarcia ŚDM i swojej wizyty. Wieczorem znów ukaże się w Oknie Papieskim.