Syryjscy rebelianci zaatakowali kwaterę główną sił bezpieczeństwa w mieście Homs. Zginęły 42 osoby.
Jak informuje niezależne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, kwaterę sił bezpieczeństwa i wywiadu wojskowego zaatakowali terroryści-samobójcy. W okolicy słychać wybuchy i strzelaninę. Podczas ataku miał zginąć wysoki rangą oficer wywiadu. Na razie nie wiadomo, które z ugrupowań syryjskich rebeliantów przeprowadziło akcję.
Homs jest trzecim co do wielkości miastem Syrii. W trwającej od prawie sześciu lat wojnie domowej w tym kraju zginęło przeszło 300 tysięcy osób, a 12 milionów musiało uciekać z domów. Homs jest od trzech lat w rękach sił rządowych.
Homs jest trzecim co do wielkości miastem Syrii. W trwającej od prawie sześciu lat wojnie domowej w tym kraju zginęło przeszło 300 tysięcy osób, a 12 milionów musiało uciekać z domów. Homs jest od trzech lat w rękach sił rządowych.