Stany Zjednoczone nie zmienią swojej polityki wobec Rosji. Oznacza to, że amerykańskie sankcje nałożone na Kreml w dalszym ciągu będą obowiązywać.
Prezydent USA napisał na portalu społecznościowym, że sankcje wobec Rosji będą obowiązywać, dopóki nie ureguluje ona spraw związanych z konfliktami zbrojnymi na wschodniej Ukrainie oraz w Syrii, gdzie Kreml wspiera wojsko prezydenta Baszszar al-Asada, przeciwko któremu opowiadają się Stany Zjednoczone.
Temat amerykańskich obostrzeń nie był jednak podejmowany przez Donalda Trumpa oraz Władimira Putina podczas piątkowych rozmów w Hamburgu na szczycie G20. Zdaniem prezydenta USA, był on udany dla Stanów Zjednoczonych, ponieważ przekonał on partnerów, że musi być naprawionych wiele handlowych umów, które są dla jego kraju niekorzystne - napisał na Twitterze obecny gospodarz Białego Domu.