Statek Sea-Watch z 40 migrantami na pokładzie wszedł do portu na wyspie Lampedusa, taranując łódź włoskiej straży przybrzeżnej, która usiłowała uniemożliwić ten manewr.
Kapitan statku Carola Rackete została aresztowana. Jednostka należąca do niemieckiej organizacji pozarządowej miała zakaz wpływania do portu.
Przed godziną 2:00 nad ranem organizacja Sea-Watch napisała na jednym z portali społecznościowych "Dosyć! Po 16 dniach oczekiwania wchodzimy do portu". Po aresztowaniu kapitan Caroli Rackete, której grozi od 3 do 10 lat więzienia, migranci zeszli na ląd.
12 czerwca statek wziął na pokład migrantów z pontonu w libijskiej strefie ratunkowej. Od 16 dni znajdował się w pobliżu Lampedusy. Jednostka miała zakaz wpływania na włoskie wody.
Sea-Watch zaskarżyła tę decyzję. Skargę odrzucił zarówno włoski sąd, jak i Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Trzy dni temu statek złamał zakaz i zbliżył się do Lampedusy.
Włoskie władze zgodziły się na przyjęcie jednostki, pod warunkiem, że migrantów przyjmą inne kraje unijne. W piątek zgodziło się na to 5 państw.
Przed godziną 2:00 nad ranem organizacja Sea-Watch napisała na jednym z portali społecznościowych "Dosyć! Po 16 dniach oczekiwania wchodzimy do portu". Po aresztowaniu kapitan Caroli Rackete, której grozi od 3 do 10 lat więzienia, migranci zeszli na ląd.
12 czerwca statek wziął na pokład migrantów z pontonu w libijskiej strefie ratunkowej. Od 16 dni znajdował się w pobliżu Lampedusy. Jednostka miała zakaz wpływania na włoskie wody.
Sea-Watch zaskarżyła tę decyzję. Skargę odrzucił zarówno włoski sąd, jak i Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Trzy dni temu statek złamał zakaz i zbliżył się do Lampedusy.
Włoskie władze zgodziły się na przyjęcie jednostki, pod warunkiem, że migrantów przyjmą inne kraje unijne. W piątek zgodziło się na to 5 państw.