Ulewy i burze spowodowały lokalne podtopienia i osunięcia ziemi w kilku miejscach zachodniej części Norwegii. Służby ratownicze ewakuowały ponad 150 osób, 30 jest wciąż poszukiwanych.
W ciągu zaledwie godziny na terenie gminy Jølster spadło we wtorek po południu ok. 30 mm deszczu. Z potoków i rzek wystąpiła woda, która zalała pobliskie domy, drogi i mosty. Obfite opady spowodowały osunięcie się ziemi z górskich stoków. Lawiny błotne doprowadziły do całkowitego zniszczenia kilku odcinków drogi E-39. Wieczorem w okolicy doszło do kolejnych osunięć ziemi. Kilka domów zostało kompletnie zniszczonych. Ewakuowano mieszkańców okolicznych miejscowości oraz pacjentów jednego ze szpitali. Ponad 1300 osób zostało odciętych od świata.
W środę przy pomocy śmigłowca trwają poszukiwania 30 osób, z którymi od wtorku nie udało się nawiązać kontaktu. Kilka dni temu przez Norwegię przechodziła fala upałów. W wielu miejscach odnotowano rekordy ciepła dochodzące w dzień do ponad 30 stopni Celsjusza.
W środę przy pomocy śmigłowca trwają poszukiwania 30 osób, z którymi od wtorku nie udało się nawiązać kontaktu. Kilka dni temu przez Norwegię przechodziła fala upałów. W wielu miejscach odnotowano rekordy ciepła dochodzące w dzień do ponad 30 stopni Celsjusza.