Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

W uroczystościach wziął udział m.in. prezydent Andrzej Duda. Fot. twitter.com/prezydentpl/Jakub Szymczuk KPRP
W uroczystościach wziął udział m.in. prezydent Andrzej Duda. Fot. twitter.com/prezydentpl/Jakub Szymczuk KPRP
Wilno, stolica Litwy. Fot. pixabay.com / 3dman_eu (CC0 domena publiczna)
Wilno, stolica Litwy. Fot. pixabay.com / 3dman_eu (CC0 domena publiczna)
W Wilnie odbyła się ceremonia ponownego pochówku kilkunastu powstańców styczniowych - w tym Zygmunta Sierakowskiego i Wincentego Konstantego Kalinowskiego.
W uroczystościach wzięli udział prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oraz politycy z Litwy, Białorusi, Ukrainy i Łotwy. Szczątki powstańców zostały odnalezione przypadkowo, w 2017 roku. Po ulewnych opadach deszczu zaczęły osuwać się zbocza Góry Zamkowej.

Rano odbyła się ceremonia wniesienia trumien z prochami uczestników zrywu do wileńskiej Katedry. Szczątki zostały wystawione na widok publiczny, aby każdy mógł złożyć hołd powstańcom. Na Placu Katedralnym zebrały się grupy Białorusinów, ale są też nasi rodacy, którzy przyjechali tu specjalnie, aby wziąć udział w pogrzebie.

- Jestem z Mińska, przyjechaliśmy z kolegami, żeby uczcić pamięć powstańców. Do tej pory Rosja pozostaje naszym wspólnym wrogiem i zagraża naszej niepodległości - powiedział jeden z uczestników pogrzebu.

- Postanowiliśmy oddać cześć powstańcom styczniowym. To było jedno z ważniejszych powstań - dodał uczestnik uroczystości, który przyjechał z Poznania.

- To bardzo ważne, symboliczne wydarzenie - mówi o uroczystościach w Wilnie Andrzej Duda. Jak powiedział prezydent, to pokazuje siłę naszej wspólnoty i pamięci historycznej. - Ono pokazuje naszą wspólnotę w tej części Europy i na tym obszarze, który kiedyś był nazywany Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Pójdziemy w tym kondukcie razem, prezydenci Polski i Litwy, będą z nami przedstawiciele władz Łotwy, Białorusi i Ukrainy. To pokazuje siłę naszej wspólnoty, siłę pamięci historycznej i tego, że ci, których będziemy odprowadzali w ostatnią drogę, są naszymi wspólnymi bohaterami i my to wszystko uznajemy.

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda mówił w czwartek na konferencji prasowej, że góra "zapłakała nad losem walczących o niepodległość". Powstańcy zostali tam pochowani w 1863 i 1864 roku, po straceniu z rozkazu władz carskich. Pochówek odbył się w tajemnicy przed rodzinami zamordowanych. Mimo tego kolejne pokolenia wilnian wiedziały o znaczeniu tego miejsca.

Powstańcy styczniowi spoczęli w przygotowanej dla nich kaplicy-panteonie na cmentarzu na Rossie. Na sarkofagach są nazwiska powstańców w językach polskim, litewskim i białoruskim, aby podkreślić znaczenie powstania dla wszystkich tych narodów.
Na Placu Katedralnym zebrały się grupy Białorusinów, ale są też nasi rodacy, którzy przyjechali tu specjalnie, aby wziąć udział w pogrzebie.
To bardzo ważne, symboliczne wydarzenie - mówi o uroczystościach w Wilnie Andrzej Duda. Jak powiedział prezydent, to pokazuje siłę naszej wspólnoty i pamięci historycznej.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty