13 grudnia 1981 roku wprowadzono stan wojenny. Oficjalną przyczyną była pogarszająca się sytuacja gospodarcza w Polsce.
W czasie stanu wojennego życie straciło od 40 do 100 Polaków, internowano ponad 10 tysięcy osób związanych z NSZZ Solidarność oraz działaczy opozycji.
Jak mówi historyk profesor Wiesław Wysocki, wprowadzenie stanu wojennego w Polsce było zbrodnią przeciwko Polakom. - Pamiętajmy o tych ofiarach, które były i jak wiele Polska zapłaciła choćby poprzez wymuszoną emigrację. I to też jest cena i to mimo wszystko była jednak wojna - zaznaczył Wysocki.
Dokumentalistka i filmowiec Anna Pietraszek wspomina stan wojenny jako czas dezinformacji i niepokoju.
- To było tak dziwne. Ta cisza, pustka, nie wiedziałam, co się dzieje. Włączam telewizję, tak jak większość ludzi czekałam na wiadomości. Te paseczki, migają obrazki i nagle pojawia się pan generał ze swoim drętwym głosem i zapowiada nam dramat - mówi Pietraszak.
W czwartek o 22 w byłym areszcie śledczym przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie spotkają się opozycjoniści z czasów PRL. O północy w byłym więzieniu na Mokotowie zostanie też odprawiona msza święta.
Jak mówi historyk profesor Wiesław Wysocki, wprowadzenie stanu wojennego w Polsce było zbrodnią przeciwko Polakom. - Pamiętajmy o tych ofiarach, które były i jak wiele Polska zapłaciła choćby poprzez wymuszoną emigrację. I to też jest cena i to mimo wszystko była jednak wojna - zaznaczył Wysocki.
Dokumentalistka i filmowiec Anna Pietraszek wspomina stan wojenny jako czas dezinformacji i niepokoju.
- To było tak dziwne. Ta cisza, pustka, nie wiedziałam, co się dzieje. Włączam telewizję, tak jak większość ludzi czekałam na wiadomości. Te paseczki, migają obrazki i nagle pojawia się pan generał ze swoim drętwym głosem i zapowiada nam dramat - mówi Pietraszak.
W czwartek o 22 w byłym areszcie śledczym przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie spotkają się opozycjoniści z czasów PRL. O północy w byłym więzieniu na Mokotowie zostanie też odprawiona msza święta.
Dodaj komentarz 2 komentarze
wzorem Jarosława - będę spał do południa
@Stetinensis - manipulujesz! Wtedy praca była nakazem. Reżim zmuszał do pracy, a nierobów ścigano.
Dziś władza też grozi zwolnieniami. Wyrzucają sędziów i prokuratorów, którzy nie podporządkowują się reżimowi.
Niby 40 lat różnicy, a mendalność tej władzy taka sama....