Władze Seulu rozważają zmianę planów dotyczących ponownego otwarcia szkół. Po kilku dniach bez lokalnych zakażeń, w niedzielę w stolicy Korei Południowej stwierdzono 35 nowych przypadków zakażenia koronawirusem.
Narastają obawy, że w Korei Południowej obserwuje się początek drugiej fali zakażeń. Większość nowych przypadków zakażenia patogenem w Seulu powiązana jest z jedną osobą, która w ubiegły weekend bawiła się w kilku seulskich klubach i barach. Zakażenia w związku z tą aktywnością - według szacunków południowokoreańskich władz - to do tej pory aż 79 przypadków. W klubach i barach, gdzie przebywał nowy pacjent „zero”, bawiło się około 7000 osób. Władze dotarły już do około 4000. Trwają próby ustalenia kolejnych osób, które potencjalnie mogły zakazić się koronawirusem.
Mer Seulu zapowiedział obowiązkowe testy osób, które bawią się w klubach. Unikanie poddania się badaniom będzie karane.
Korea Południowa w ubiegłym tygodniu zniosła ograniczenia związane z tzw. dystansem społecznym. Ze względu na rosnącą liczbę nowych zakażeń, władze stolicy rozważają możliwość przesunięcia terminu ponownego otwarcia szkół i przedszkoli.
Mer Seulu zapowiedział obowiązkowe testy osób, które bawią się w klubach. Unikanie poddania się badaniom będzie karane.
Korea Południowa w ubiegłym tygodniu zniosła ograniczenia związane z tzw. dystansem społecznym. Ze względu na rosnącą liczbę nowych zakażeń, władze stolicy rozważają możliwość przesunięcia terminu ponownego otwarcia szkół i przedszkoli.