Nawet dwa lata więzienia grozi pewnej szwedzkiej opiekunce osób starszych, za narażenie zdrowia i życia swoich podopiecznych. Kobieta, oczekując na wynik testu na koronawirusa, zdecydowała się przychodzić do pracy.
Według prokuratury w Örebro, opiekunka była w tym czasie zakażona SARS-CoV-2 i mogła zarazić patogenem dziewięciu swoich podopiecznych i taką samą liczbę kolegów i koleżanek, w domu opieki nad osobami starszymi, w którym pracowała. Kilku jego pensjonariuszy zachorowało później na COVID-19. Prokuratura nie ma jednak dowodów na to, że te osoby zaraziły się od oskarżonej.
Kobieta mówiła pracodawcy, że jest zdrowa, dopóki nie otrzymała pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa. Zdarzenie miało miejsce wiosną. Opiekunka została natychmiast zwolniona z pracy. To pierwszy tego typu przypadek w Szwecji.
Kobieta mówiła pracodawcy, że jest zdrowa, dopóki nie otrzymała pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa. Zdarzenie miało miejsce wiosną. Opiekunka została natychmiast zwolniona z pracy. To pierwszy tego typu przypadek w Szwecji.