Do 18 wzrosła liczba ofiar ataku rakietowego na Krzemieńczuk w obwodzie połtawskim w centralnej części Ukrainy. Wczoraj rosyjska rakieta trafiła tam w centrum handlowe.
Spowodowała duże zniszczenia. W budynku przebywać mogło od kilkuset do nawet tysiąca osób. Akcja poszukiwawczo - ratunkowa wciąż trwa. Kilkadziesiąt osób wciąż uważa się za zaginione.
- Przeszukiwania gruzowiska potrwać może jeszcze dwie doby - wyjaśnia szef obwodu połtawskiego, Dmytro Łunin.
Rosjanie ostrzelali centrum handlowe w Krzemieńczuku z wyjątkowo silnego uzbrojenia - podkreślał szef ukraińskiego MSW Denys Monastryrski, który wczoraj udał się na miejsce zdarzenia. Jak mówił, atak to zbrodnia wojenna, a w pobliżu centrum handlowego nie ma żadnych obiektów wojskowych, ani infrastruktury.
Ataku dokonał bombowiec Tu-22, za pomocą rakiety Ch-22 wystrzelonej z terytorium obwodu kurskiego Rosyjskiej Federacji. Rakieta, której użyli Rosjanie to duży przeciwokrętowy pocisk kierowany dalekiego zasięgu.
This shopping mall in Kremenchuk was hit by russian X-22 missiles.
— Defence of Ukraine (@DefenceU) June 27, 2022
As of 20:00, 10 civilians have been found dead, and 40 injured.
NATO-style anti-missile systems would prevent new tragedies. Delayed action and deep concern will only encourage the russian monsters. pic.twitter.com/AvLOcbGveN