10 tysięcy złotych straciła seniorka z Rumii. Do jej mieszkania przyszła złodziejka, która podała się za pracownicę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
- Chciała także pomóc jej w wypełnieniu wniosku, jak twierdziła. Kobieta najpierw ustaliła, gdzie kobieta trzyma pieniądze w domu, a następnie podniosła jej sweter, zakrywając jej twarz i oczy, w trakcie wykonywania rzekomego badania kręgosłupa, wykorzystała chwilę nieuwagi i seniorce zostało skradzione 10 tysięcy złotych - dodaje Pruchniak.
Policja przypomina, że 14. emerytura wypłacana jest z automatu i nie trzeba wypełniać żadnych wniosków czy przechodzić badań. Oszustki nie udało się na razie zatrzymać.