- Istnieje ryzyko, że przez garstkę krzykaczy - nie wiadomo jeszcze czyich interesów pilnujących - zostaje zablokowany plan. Plan nie tylko dotyczy lasów. Dotyczy to w szczególności budowy dróg i obwodnic. Wyrok Trybunału w Luksemburgu - powinna Polska moim zdaniem, jeśli mogę coś doradzić wyjaśniać na poziomie instytucjonalnym Unii - powiedział.
Wyrok unijnego Trybunału Sprawiedliwości to efekt skargi złożonej przez Komisję Europejską, która zwróciła uwagę na brak możliwości zaskarżenia do sądu przez organizacje ochrony środowiska planów urządzenia lasów.
Sędziowie TSUE uznali, że organizacje ochrony przyrody powinny mieć prawo do kwestionowania w sądzie planów urządzania lasu. TSUE stanął na stanowisku, że plan urządzenia lasu rodzi konieczność umożliwienia wystąpienia do sądu z wnioskiem o zbadanie jego legalności.
Profesor Waldemar Gontarski mówił, że słowa europoseł PO, Janiny Ochojskiej o tym, że polscy leśnicy mieli rzekomo chować w masowych grobach, jak ich określa, uchodźców na granicy polsko-białoruskiej, to "nawiązanie do najgorszej tradycji bandytyzmu państwowego".
- Przypisywanie Polsce bez źródeł, bez powołania źródła, to trzeba w ogóle być oderwanym od historii. To nas, Polaków w takich grobach reżim stalinowski umieszczał - podkreślił.
Profesor Waldemar Gontarski poparł decyzję Lasów Państwowych w sprawie zamiaru obrony dobrego imienia przedsiębiorstwa. Rzecznik Lasów Państwowych Michał Gzowski poinformował kilka dni temu, że do sądu został skierowany pozew przeciwko Janinie Ochojskiej.
Przedsiębiorstwo złożyło również zawiadomienie do prokuratury o możliwości zniesławienia przez Janinę Ochojską tej instytucji.