Do 26 osób wzrosła liczba ofiar śmiertelnych tornada, które w piątek wieczorem przeszło przez południowe stany USA. Większość to mieszkańcy Missisipi, jedna osoba zginęła w Alabamie.
Kilkadziesiąt osób jest rannych, setki zostały bez dachu nad głową. Tornado zrywało dachy z budynków i przewracało drzewa. Zablokowanych zostało wiele dróg. Uszkodzone zostały też linie energetyczne, w wyniku czego prąd przestał docierać do tysięcy odbiorców.
Najbardziej ucierpiało miasto Rolling Fork w zachodniej części Missisipi, które zostało całkowicie zniszczone. Władze Missisipi wprowadziły stan wyjątkowy.
Synoptycy prognozują, że również dziś w południowych stanach mogą być trudne warunki pogodowe. Burze z gradem mogą pojawić się w Alabamie i Georgii.