Weekend ma być chłodniejszy, ale na ogół słoneczny i bez opadów. Temperatura maksymalna wzrośnie do 20 stopni.
Jak powiedziała Emilia Szewczak z biura prasowego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w sobotę takie wartości pokażą termometry na Dolnym Śląsku i miejscami na zachodzie, natomiast najchłodniej będzie na Wybrzeżu i w obszarach podgórskich, tam około 15 stopni. Najbliższej nocy przymrozki wystąpią na południu.
„Jedynie w rejonach podgórskich jeszcze temperatura powietrza może spaść poniżej zera. Natomiast w większości województw będzie to 6-8 stopni” - mówiła Emilia Szewczak. W niedzielę zacznie napływać ocieplenie. Emilia Szewczak zaznaczyła, że tego dnia chłodniej ma być jedynie na północy. „Chłodne powietrze zalegać będzie jeszcze nad morzem, gdzie temperatura maksymalna wyniesie 17-18 stopni. W centrum na termometrach 20-21 stopni, a na zachodzie i południu - 22 stopnie” - powiedziała Emilia Szewczak.
Na razie IMGW nie przewiduje upałów. W przyszłym tygodniu na zachodzie Polski temperatura może wzrastać do 24-25 stopni.
„Jedynie w rejonach podgórskich jeszcze temperatura powietrza może spaść poniżej zera. Natomiast w większości województw będzie to 6-8 stopni” - mówiła Emilia Szewczak. W niedzielę zacznie napływać ocieplenie. Emilia Szewczak zaznaczyła, że tego dnia chłodniej ma być jedynie na północy. „Chłodne powietrze zalegać będzie jeszcze nad morzem, gdzie temperatura maksymalna wyniesie 17-18 stopni. W centrum na termometrach 20-21 stopni, a na zachodzie i południu - 22 stopnie” - powiedziała Emilia Szewczak.
Na razie IMGW nie przewiduje upałów. W przyszłym tygodniu na zachodzie Polski temperatura może wzrastać do 24-25 stopni.