Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau powiedział, że nie zamierza się podawać do dymisji w związku ze sprawą nielegalnych wiz do Polski.
Podkreślił, że wykryte przez służby nieprawidłowości miały miejsce poza jego resortem, o czym świadczy fakt, że nikomu wśród urzędników nie postawiono zarzutów.
- Odpowiedzialność merytoryczną ustanawia prokuratura i niezależny sąd dopiero w prawomocnym orzeczeniu - podkreślił minister Zbigniew Rau.
Prokuratura postawiła zarzuty w tej sprawie siedmiu osobom podejrzanym o nielegalne przyspieszanie postępowania wizowego. Żadna z tych osób nie jest urzędnikiem państwowym. Trzech podejrzanych trafiło do aresztu.
Po ujawnieniu procederu stanowisko stracił wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk.
- Odpowiedzialność merytoryczną ustanawia prokuratura i niezależny sąd dopiero w prawomocnym orzeczeniu - podkreślił minister Zbigniew Rau.
Prokuratura postawiła zarzuty w tej sprawie siedmiu osobom podejrzanym o nielegalne przyspieszanie postępowania wizowego. Żadna z tych osób nie jest urzędnikiem państwowym. Trzech podejrzanych trafiło do aresztu.
Po ujawnieniu procederu stanowisko stracił wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk.