Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. pixabay.com / Victoria_Borodinova (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / Victoria_Borodinova (CC0 domena publiczna)
Rosyjskiej armii kończą się rezerwy osobowe - poinformował ukraińsko - izraelski ekspert wojskowy Dawid Szarp.
Już wcześniej zwracali na to uwagę amerykańscy i brytyjscy analitycy. W ich ocenie Moskwa przerzuca w newralgiczne rejony żołnierzy wycofanych z tych odcinków frontu, na których toczą się mniej intensywne walki.

Ukraińsko-izraelski ekspert wojskowy Dawid Szarp w rozmowie z niezależną telewizją Deszcz zwrócił uwagę, że coraz częściej do opinii publicznej przedostają się skargi żon żołnierzy i samych żołnierzy. Wynika z nich, że w rosyjskiej armii nie ma rotacji oddziałów i żołnierze zbyt długo przebywają na linii frontu.

- To są oznaki deficytu osobowego. Dotychczasowe tak zwane wsparcie przerzucane było nie z odwodów, ale z innych odcinków linii frontu. To jest taka próba gaszenia pożaru, która świadczy o tym, że poza frontem nie ma już nowych sił, oczekujących na swoją kolej, albo jest ich niewiele - mówił Szarp.

W ocenie innego ukraińskiego eksperta Mychajły Samusia, Ukraińcy powoli, ale jednak będą wyzwalali kolejne terytoria i jeszcze przed nadejściem jesiennych chłodów powinni wyjść na linię Morza Azowskiego.
Rosyjskiej armii kończą się rezerwy osobowe - poinformował ukraińsko - izraelski ekspert wojskowy Dawid Szarp.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty