Szczoteczka do zębów, spinki do mankietów, brzytwa, guziki - tyle zostało po polskich ofiarach w Chojnicach w Dolinie Śmierci.
Instytut Pamięci Narodowej przeprowadził we wrześniu badania transzei wojskowej, która została wykorzystana jako masowy grób.
- Przebadaliśmy zaledwie pięć metrów, a znaleźliśmy szczątki kilkunastu osób - mówi zastępca prokuratura generalnego Andrzej Pozorski. - Zabezpieczyliśmy również łuski, pociski, które w jednoznaczny sposób wskazują, że pochodzą one od broni, które były używane przez niemieckie formacje. Ustaliliśmy też, że ofiary były mordowane m.in. na dnie tej transzei wojskowej, dlatego, że pod ciałami ofiar zostały odnalezione pociski. To są wstępne badania i przed nami bardzo dużo pracy, bo pozostał odcinek 180 metrów. Z pewnością odnajdziemy tam kolejne szczątki, które będą ekshumowane.
Wiosną sprawdzone zostanie prawie 200 metrów transzei wojskowej, gdzie odbywały się egzekucje. Ofiar może być nawet kilkaset. Dziś, po raz pierwszy obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckiej Zbrodni Pomorskiej 1939 roku. W ostatnich miesiącach tego roku zginęło około 30 tysięcy Polaków.
- Przebadaliśmy zaledwie pięć metrów, a znaleźliśmy szczątki kilkunastu osób - mówi zastępca prokuratura generalnego Andrzej Pozorski. - Zabezpieczyliśmy również łuski, pociski, które w jednoznaczny sposób wskazują, że pochodzą one od broni, które były używane przez niemieckie formacje. Ustaliliśmy też, że ofiary były mordowane m.in. na dnie tej transzei wojskowej, dlatego, że pod ciałami ofiar zostały odnalezione pociski. To są wstępne badania i przed nami bardzo dużo pracy, bo pozostał odcinek 180 metrów. Z pewnością odnajdziemy tam kolejne szczątki, które będą ekshumowane.
Wiosną sprawdzone zostanie prawie 200 metrów transzei wojskowej, gdzie odbywały się egzekucje. Ofiar może być nawet kilkaset. Dziś, po raz pierwszy obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckiej Zbrodni Pomorskiej 1939 roku. W ostatnich miesiącach tego roku zginęło około 30 tysięcy Polaków.