W Regionalnych Centrach Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa maleją zapasy krwi.
Ma to związek z sezonem infekcyjnym, gdyż niektórzy honorowi dawcy nie mogą oddać krwi ze względu na chorobę.
Małgorzata Lorek - dyrektor Narodowego Centrum Krwi - podkreśliła, że z roku na rok rośnie zapotrzebowanie na krew w szpitalach. Szczególnie jest to widoczne w tym roku, gdy to zapotrzebowanie wzrosło o 10-15 procent. Według dyrektor NCK, może to być związane z tak zwanym długiem zdrowotnym po pandemii koronawirusa. Podczas pandemii mniej było wykonywanych zabiegów i planowego leczenia, teraz przyszedł czas na przeprowadzenie odłożonych terapii.
Wszystkie informacje dotyczące stanów magazynowych i zasad oddawania krwi znajdują się na stronach Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.
Małgorzata Lorek - dyrektor Narodowego Centrum Krwi - podkreśliła, że z roku na rok rośnie zapotrzebowanie na krew w szpitalach. Szczególnie jest to widoczne w tym roku, gdy to zapotrzebowanie wzrosło o 10-15 procent. Według dyrektor NCK, może to być związane z tak zwanym długiem zdrowotnym po pandemii koronawirusa. Podczas pandemii mniej było wykonywanych zabiegów i planowego leczenia, teraz przyszedł czas na przeprowadzenie odłożonych terapii.
Wszystkie informacje dotyczące stanów magazynowych i zasad oddawania krwi znajdują się na stronach Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.