Dzisiaj - w okolicach północy - na Księżycu wylądować ma amerykańska komercyjna sonda Odyseusz.
Jeżeli wszystko się powiedzie, to po 52 latach będzie pierwszym statkiem kosmicznym ze Stanów Zjednoczonych, który znajdzie się w tym wyjątkowym miejscu. Ostatnie lądowanie na Księżycu odbyło w ramach misji Apollo w 1972 roku.
Odyseusz od kilkunastu godzin jest na orbicie okołoksiężycowej. W ciągu kilku najbliższych godzin na Księżycu zostawić ma specjalne ładunki. Składają się one z najnowocześniejszych urządzeń. Sześć z nich należy do NASA, pozostałe sześć do prywatnych firm. Sprzęt ten będzie odpowiedzialny za badanie Srebrnego Globu. Będzie robił zdjęcia i nagrywał filmy tamtejszej powierzchni i środowiska.
Efektem tej misji ma być zebranie danych, które pomogą w przygotowaniu eskapad na Księżyc już z udziałem człowieka. To będzie druga taka próba. Dziewiczy lot miał w przeszłości miejsce w przypadku sondy Peregrine. Niestety wtedy doszło do wycieku paliwa i spalenia się obiektu w atmosferze ziemskiej. W przypadku obecnej misji, jak na razie wszystko przebiega zgodnie z planem. Amerykańskie media zgodnie podkreślają, że wydarzenie to jest na skalę historyczną.
Odyseusz od kilkunastu godzin jest na orbicie okołoksiężycowej. W ciągu kilku najbliższych godzin na Księżycu zostawić ma specjalne ładunki. Składają się one z najnowocześniejszych urządzeń. Sześć z nich należy do NASA, pozostałe sześć do prywatnych firm. Sprzęt ten będzie odpowiedzialny za badanie Srebrnego Globu. Będzie robił zdjęcia i nagrywał filmy tamtejszej powierzchni i środowiska.
Efektem tej misji ma być zebranie danych, które pomogą w przygotowaniu eskapad na Księżyc już z udziałem człowieka. To będzie druga taka próba. Dziewiczy lot miał w przeszłości miejsce w przypadku sondy Peregrine. Niestety wtedy doszło do wycieku paliwa i spalenia się obiektu w atmosferze ziemskiej. W przypadku obecnej misji, jak na razie wszystko przebiega zgodnie z planem. Amerykańskie media zgodnie podkreślają, że wydarzenie to jest na skalę historyczną.