Holandia wprowadza zakaz adopcji zagranicznej. Rząd podjął decyzję cztery lata po opublikowaniu raportu na temat nadużyć w procedurach adopcyjnych.
Fałszowanie dokumentów, zmuszanie rodziców do oddania dzieci, kradzież dzieci i handel nimi - to nadużycia do jakich dochodziło podczas adopcji z Brazyli, Kolumbii, Indonezji, Sri Lanki i Bangladeszu.
Komisja badająca procedury adopcyjne stwierdziła w raporcie, że rząd był świadomy nadużyć już pod koniec lat 60. Dyskusja nad tym co zrobić dalej trwała kilka lat. Teraz zdymisjonowany rząd, zrobił to o co zabiegały stowarzyszenia walczące o prawa osób adoptowanych, czyli wprowadził zakaz zagranicznych adopcji.
Stowarzyszenie Aran uznało decyzję rządu za historyczną. Jego szefowa Dong Hee Kim pochodzi z Korei Południowej. Została oddana do adopcji bez zgody swojego ojca. Wielokrotnie powtarzała, że adopcja jest niesprawiedliwa, nieetyczna i niemoralna. To system, który rozwija się na nierówności.
Komisja badająca procedury adopcyjne stwierdziła w raporcie, że rząd był świadomy nadużyć już pod koniec lat 60. Dyskusja nad tym co zrobić dalej trwała kilka lat. Teraz zdymisjonowany rząd, zrobił to o co zabiegały stowarzyszenia walczące o prawa osób adoptowanych, czyli wprowadził zakaz zagranicznych adopcji.
Stowarzyszenie Aran uznało decyzję rządu za historyczną. Jego szefowa Dong Hee Kim pochodzi z Korei Południowej. Została oddana do adopcji bez zgody swojego ojca. Wielokrotnie powtarzała, że adopcja jest niesprawiedliwa, nieetyczna i niemoralna. To system, który rozwija się na nierówności.