Sześć osób jest nadal poszukiwanych po zatonięciu jachtu u wybrzeży Sycylii, niedaleko Palermo. Jedna osoba zginęła, wyłowiono jej ciało.
Zaginione osoby to obywatele Wielkiej Brytanii, USA i Kanady. Uratowano 15 żeglarzy. Według włoskich mediów w luksusową 56-metrową jednostkę uderzyło tornado.
Na pokładzie jachtu o nazwie „Bayesian”, pływającego pod banderą Brytyjską, były 22 osoby. Prowadzona jest akcja ratunkowa, w której uczestniczą łodzie patrolowe straży przybrzeżnej, strażacy i helikopter.
Nurkowie podczas akcji dotarli do kadłuba na głębokosci około 50 metrów, w odległości około kilometra od brzegu. To tam m.in. poszukują zaginionych, którzy mogą być np. uwięzieni w kabinach.
Wśród uratowanych osób jest roczne dziecko, które zostało przetransportowane do Szpitala Dziecięcego w Palermo.
Według niektórych świadków, gdy uderzyło tornado, jacht stał na kotwicy w porcie Porticello. Wiatr spowodował zerwanie cum i złamanie masztu.
Na pokładzie jachtu o nazwie „Bayesian”, pływającego pod banderą Brytyjską, były 22 osoby. Prowadzona jest akcja ratunkowa, w której uczestniczą łodzie patrolowe straży przybrzeżnej, strażacy i helikopter.
Nurkowie podczas akcji dotarli do kadłuba na głębokosci około 50 metrów, w odległości około kilometra od brzegu. To tam m.in. poszukują zaginionych, którzy mogą być np. uwięzieni w kabinach.
Wśród uratowanych osób jest roczne dziecko, które zostało przetransportowane do Szpitala Dziecięcego w Palermo.
Według niektórych świadków, gdy uderzyło tornado, jacht stał na kotwicy w porcie Porticello. Wiatr spowodował zerwanie cum i złamanie masztu.