Od najbliższego poniedziałku Niemcy będą prowadzić kontrole na wszystkich swoich granicach. Takie, jak te prowadzone na Odrze i Nysie Łużyckiej, odczują też wjeżdżający do Niemiec z Belgii, Francji czy Danii.
Wyrywkowe kontrole na wszystkich granicach kanclerz Niemiec tłumaczył sukcesem tego modelu. Przez niemal cały ostatni rok, odkąd wprowadzono je na granicach między innymi z Polską, policja i straż graniczna namierzyły ponad 50 tysięcy nielegalnych imigrantów, a ponad 30 tysięcy skutecznie zawracając.
"Liczba osób nielegalnie wjeżdżających do Niemiec spadła. Także dlatego, że wprowadziliśmy kontrole graniczne i teraz na początku tego tygodnia zdecydowaliśmy rozszerzyć je na wszystkie granice Niemiec, na tak długo jak to będzie możliwe. Osiągnęliśmy zauważalne efekty i nie zejdziemy z tej skutecznej drogi" - przekonywał w Bundestagu Olaf Scholz.
Od dzisiaj niemiecki parlament zajmuje się pakietem bezpieczeństwa, czyli zmianami w ustawach, które mają podnieść poziom bezpieczeństwa w kraju, przede wszystkim przez ograniczenia w pozwoleniach na broń, ułatwienia w kontrolowaniu ruchów islamistycznych oraz przez regulacje ułatwiające odsyłanie z Niemiec imigrantów z przestępstwami na koncie i radykalizujących się.
"Liczba osób nielegalnie wjeżdżających do Niemiec spadła. Także dlatego, że wprowadziliśmy kontrole graniczne i teraz na początku tego tygodnia zdecydowaliśmy rozszerzyć je na wszystkie granice Niemiec, na tak długo jak to będzie możliwe. Osiągnęliśmy zauważalne efekty i nie zejdziemy z tej skutecznej drogi" - przekonywał w Bundestagu Olaf Scholz.
Od dzisiaj niemiecki parlament zajmuje się pakietem bezpieczeństwa, czyli zmianami w ustawach, które mają podnieść poziom bezpieczeństwa w kraju, przede wszystkim przez ograniczenia w pozwoleniach na broń, ułatwienia w kontrolowaniu ruchów islamistycznych oraz przez regulacje ułatwiające odsyłanie z Niemiec imigrantów z przestępstwami na koncie i radykalizujących się.