Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Pogodny na tropie - konkurs, audiobook, odcinki
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin]
Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin]
Prezydent Andrzej Duda nie podpisze projektów ustawy o związkach partnerskich, ale jest otwarty na dyskusję o innych rozwiązaniach. Pomysł popierają Koalicja Obywatelska i Lewica, Polskie Stronnictwo Ludowe mówi o braku dyscypliny w głosowaniu. Opozycja jest przeciw.
W "Śniadaniu w Trójce" politycy dyskutowali o projektach ustaw o związkach partnerskich. Trafiły one wczoraj do konsultacji publicznych i międzyresortowych. Pierwszy z dokumentów definiuje rejestrowany związek partnerski, drugi to liczące kilkaset stron przepisy wprowadzające.

Doradca prezydenta Łukasz Rzepecki powiedział, że Andrzej Duda rządowej propozycji nie poprze, ale może omówić inne pomysły, w tym projekt o statusie osoby najbliższej proponowany przez PSL. "Jesteśmy otwarci na taki projekt i jeśli on się pojawi, to być może dojdzie do rozmów i spotkania z liderami Trzeciej Drogi czy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Natomiast projekt, który został zaproponowany, to nic innego, jak kolejna wrzutka premiera Donalda Tuska" - ocenił Łukasz Rzepecki.

Rzecznik PSL Miłosz Motyka stwierdził, że projekt jest na wstępnym etapie prac legislacyjnych a ludowcy już teraz mają swoje uwagi. "W takim kształcie, myślę, że nie będzie dyscypliny w głosowaniu (...) jest tam kilka aspektów, które wymagają doprecyzowania. Na przykład kwestia związana z możliwością zawierania związku partnerskiego w Urzędzie Stanu Cywilnego, na to większość parlamentarzystów PSL po prostu się nie zgadza' - oświadczył rzecznik ludowców.

Posłanka Lewicy Katarzyna Ueberhan tłumaczyła, że po dokładnej lekturze projektów także PSL powinno je poprzeć. "Tam jest mowa wprost o podpisaniu oświadczenia w Urzędzie Stanu Cywilnego i myślę, że na takie rozwiązanie parlamentarzyści tej partii powinni się zgodzić. Projekt jest w pełni gotowy, jest bardzo obszerny" - zaznaczyła posłanka Lewicy.

Joanna Kluzik-Rostkowska z Koalicji Obywatelskiej zaapelowała o pogłębioną dyskusję nad projektami. "To dobrze, że sprawa wraca do debaty publicznej. To pozwala również oswajać się z tą tematyką osobom, które na wejściu mówią - nie lub tak, ale już nie wnikają w tą sprawę głębiej. Uważam, że lepiej przyjąć projekt okrojony, niż nie przyjmować go w ogóle" - mówiła posłanka KO na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia.

Przeciwne projektom są partie opozycyjne. Paweł Jabłoński z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że związki partnerskie to pierwszy krok do ustanowienia małżeństw jednopłciowych i adopcji przez nie dzieci. "W tej ustawie są gorsze rzeczy (...) Jest tam zapis w jaki sposób może być rozwiązany związek partnerski - jednostronnym oświadczeniem (...) Małżeństwo jest po to, by chronić kobiety, system wsparcia, alimenty. Nie twórzmy instytucji, które osłabiają ochronę praw kobiet" - powiedział poseł PiS.

Swój sprzeciw wobec projektów o związkach partnerskich wyraził też poseł Konfederacji Witold Tumanowicz. "Oczywiście, że nie poprzemy. To próba, by tak na siłę tylnymi drzwiami wprowadzić małżeństwa jednopłciowe. Nie ma zgody, bo w artykule 18. konstytucji małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny" - mówił Witold Tumanowicz.
Zgodnie z art. 18 Konstytucji RP "małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo pozostają pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej".

Projekt ustawy o związkach partnerskich zakłada między innymi rejestrację związku w urzędzie stanu cywilnego, wspólne nazwisko dla partnerów, małą pieczę nad dziećmi bez adopcji, rozszerzony status opiekuna faktycznego, dostęp do informacji medycznej, prawo do pochówku, dziedziczenie i wspólność majątkową.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty