Tarcza Wschód to inwestycja w pokój - mówi Donald Tusk. Premier wizytował pierwszy wybudowany odcinek systemu umocnień budowanego wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią.
Szef rządu zwraca uwagę, że już na tym wczesnym etapie budowy widać, iż jest to dobry sposób na chronienie polskiej granicy.
- Już na pierwszym odcinku widać wyraźnie, że to był bardzo nowoczesny pomysł. Betonowe jeże, rowy przeciwczołgowe, ale też elementy środowiska naturalnego. Inteligentny sposób budowania konstrukcji i instalacji - powiedział Donald Tusk.
Rząd przyjął uchwałę o "Narodowym Programie Odstraszania i Obrony - Tarcza Wschód" w czerwcu. Zakłada ona, że wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią powstanie linia fortyfikacji i naturalnych przeszkód - łącznie na odcinku około 800 kilometrów. Budowa umocnień ma potrwać cztery lata. Na ten cel rząd przeznaczył dziesięć miliardów złotych.
- Już na pierwszym odcinku widać wyraźnie, że to był bardzo nowoczesny pomysł. Betonowe jeże, rowy przeciwczołgowe, ale też elementy środowiska naturalnego. Inteligentny sposób budowania konstrukcji i instalacji - powiedział Donald Tusk.
Rząd przyjął uchwałę o "Narodowym Programie Odstraszania i Obrony - Tarcza Wschód" w czerwcu. Zakłada ona, że wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią powstanie linia fortyfikacji i naturalnych przeszkód - łącznie na odcinku około 800 kilometrów. Budowa umocnień ma potrwać cztery lata. Na ten cel rząd przeznaczył dziesięć miliardów złotych.