Syryjscy rebelianci islamistyczni oświadczyli, że zajęli stolicę kraju, Damaszek. Prezydent Baszar al-Asad prawdopodobnie uciekł za granicę. Oznacza to koniec jego 24-letnich rządów i półwiecza sprawowania władzy przez partię Baas.
Premier Syrii Mohamed al-Dżalali w przemówieniu transmitowanym w mediach społecznościowych powiedział, że jest gotów współpracować z każdym przywódcą wybranym przez naród.
Edycja tekstu: Kacper Narodzonek