Hamas, który rządzi Strefą Gazy, krytykuje zapowiedzi prezydenta USA dotyczące przejęcia enklawy. Donald Trump na wspólnej konferencji z premierem Izraela zapowiedział, że to Amerykanie uporządkują teren ze zniszczeń wojennych, a mieszkańcy Gazy zostaną przesiedleni.
Przedstawiciel Hamasu Sami Abu Zuhri powiedział agencji Reutera, że takie pomysły wraz z samą chęcią przejęcia Gazy są "głupie i absurdalne" oraz mogą zdestabilizować sytuację na Bliskim Wschodzie.
Plan poparł natomiast premier Izraela. Benjamin Netanjahu w trakcie konferencji z Donaldem Trumpem powiedział, że jego kraj znormalizuje stosunki z Arabią Saudyjską. W odpowiedzi Ministerstwo Spraw Zagranicznych Królestwa oświadczyło, że nie dojdzie do tego, dopóki nie powstanie państwo palestyńskie ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie.
Edycja tekstu: Joanna Chajdas