Rosja intensyfikuje wykorzystanie "floty cieni" - informują niezależne serwisy internetowe.
Moskwa wykorzystuje każdą lukę prawną, że wyeksportować ropę i gaz. Jak podkreślają analitycy rynków zagranicznych, oprócz diamentów, te dwa surowce energetyczne są najważniejszym źródłem dochodów reżimu Władimira Putina.
Szacuje się, że "flota cieni" liczy około 600 tankowców, które zarejestrowane są w krajach utrzymujących z Rosją kontakty handlowe.
Analityk rynków surowców energetycznych Michaił Krutichin tłumaczy, że "flota cieni" unika restrykcji związanych z sankcjami, ponieważ sprawdzenie wszystkich tankowców jest czasochłonne i wymaga skoordynowanych działań wielu państw.
- Jeśli zatrzymujecie jednostkę w związku z sankcjami, to musicie udowodnić, że ropę, którą ona przewodzi kupią pośrednicy i będą ją odsprzedawać naruszając restrykcje. Nie ma takich technicznych możliwości, żeby wszystkie tankowce tak sprawdzić. Takie polowanie na flotę cieni to strata czasu - podkreśla rosyjski analityk.
W jego ocenie potrzebne są rozwiązania systemowe, które uniemożliwią łamanie sankcji. Michaił Krutichin dodaje, że powstrzymanie "floty cieni" mocno nadszarpnęłoby wojenny budżet Rosji.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Szacuje się, że "flota cieni" liczy około 600 tankowców, które zarejestrowane są w krajach utrzymujących z Rosją kontakty handlowe.
Analityk rynków surowców energetycznych Michaił Krutichin tłumaczy, że "flota cieni" unika restrykcji związanych z sankcjami, ponieważ sprawdzenie wszystkich tankowców jest czasochłonne i wymaga skoordynowanych działań wielu państw.
- Jeśli zatrzymujecie jednostkę w związku z sankcjami, to musicie udowodnić, że ropę, którą ona przewodzi kupią pośrednicy i będą ją odsprzedawać naruszając restrykcje. Nie ma takich technicznych możliwości, żeby wszystkie tankowce tak sprawdzić. Takie polowanie na flotę cieni to strata czasu - podkreśla rosyjski analityk.
W jego ocenie potrzebne są rozwiązania systemowe, które uniemożliwią łamanie sankcji. Michaił Krutichin dodaje, że powstrzymanie "floty cieni" mocno nadszarpnęłoby wojenny budżet Rosji.
Edycja tekstu: Jacek Rujna