Po długiej przerwie w Stanach Zjednoczonych odnotowano wzrost inflacji.
Ostatni raport stawia wczesne wyzwanie nowym planom ekonomicznym prezydenta Donalda Trumpa.
Inflacja tak zwanych podstawowych pozycji, które wykluczają zmienne ceny żywności i energii, wzrosła o 3,3 procent w ciągu ostatnich 12 miesięcy - podało rządowe Biuro Statystyki Pracy. Przekroczyło to oczekiwania ekonomistów na poziomie 3,2%. Miesięcznie wskaźnik inflacji wzrósł o 0,4, przekraczając prognozy na poziomie 0,3 procent.
Ostatnie badania nie obejmują rządów nowej administracji prezydenckiej, która urzęduje od 20 stycznia. Donald Trump w mediach społecznościowych całą winę z obecnej sytuacji zrzucił na Joe Bidena.
Inflacja tak zwanych podstawowych pozycji, które wykluczają zmienne ceny żywności i energii, wzrosła o 3,3 procent w ciągu ostatnich 12 miesięcy - podało rządowe Biuro Statystyki Pracy. Przekroczyło to oczekiwania ekonomistów na poziomie 3,2%. Miesięcznie wskaźnik inflacji wzrósł o 0,4, przekraczając prognozy na poziomie 0,3 procent.
Ostatnie badania nie obejmują rządów nowej administracji prezydenckiej, która urzęduje od 20 stycznia. Donald Trump w mediach społecznościowych całą winę z obecnej sytuacji zrzucił na Joe Bidena.
Stacja NBC News podkreśla, że nowe dane pokazują, że wyzwanie spowolnienia wzrostu cen może być trudniejsze. W ostatnim czasie ceny jaj wzrosły o ponad 15 procent, co jest największym skokiem od 2015 roku, w dużej mierze spowodowanym wybuchem ptasiej grypy. Koszty mieszkań, ubezpieczenia pojazdów, bilety lotnicze i ceny edukacji również w USA wzrosły.
Edycja tekstu: Michał Król