Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA) wezwany w trybie pilnym do resortu rozwoju i technologii.
Rano wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że POLSA we wtorek informowała rząd o sprawie rakiety. Jednak - jak powiedział szef MON - informacja nie dotarła, ponieważ została wysłana na nieaktywny adres mailowy. W związku z tym wicepremier Kosiniak-Kamysz zlecił ministrowi Paszykowi, aby wyjaśnił całą sprawę.
W nocy z wtorku na środę w niektórych rejonach Polski na niebie można było zobaczyć rozbłyski. Polska Agencja Kosmiczna potwierdziła, że nad terytorium Polski doszło do niekontrolowanego wejścia w atmosferę członu rakiety nośnej Falcon 9.
Po godzinie 9 policja z Poznania otrzymała zgłoszenie, że na terenie firmy w pobliskich Komornikach spadł obiekt przypominający kompozytowy zbiornik. Nikt nie ucierpiał. Na miejsce udał się przedstawiciel POLSY. Agencja dokonała także weryfikacji obiektu z firmą SpaceX, do której należy rakieta Falcon 9. Kilka kolejnych potencjalnych elementów rakiety znaleziono też w innych miejscach pod Poznaniem.
Dziś nad Polską może wejść w atmosferę część komercyjnej rakiety, która wystartowała w Nowej Zelandii.
Według Karola Wójcickiego, autora bloga "Z głową w gwiazdach" i popularyzatora astronomi, rakieta przeleci bezpośrednio nad Polską dokładnie między 20:31:00 a 20:31:51. Będzie nad naszym terytorium przez 51 sekund - poleci nad zachodnią częścią kraju. Wleci od południa nad Jelenią Górą, wyleci nad Świnoujściem w stronę Bałtyku.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin