Słupsk upamiętnił sanitariuszkę Armii Krajowej Danutę Siedzikównę "Inkę". W kościele świętej Rodziny odsłonięto tablicę pamiątkową "Serce dla Inki" - to srebrna urna wypełniona ziemią z miejsca, gdzie bohaterka walk o wolność została pochowana.
- Podobne tablice są odsłaniane w innych kościołach i szkołach w całym kraju - powiedział inicjator akcji ksiądz Jarosław Wąsowicz. - W 2014 roku pan prof. Krzysztof Szwagrzyk odnalazł po 68 latach doczesne szczątki Danuty Siedzikówny-Inki. Chciałem ją po prostu upamiętnić w jakimś naszym dziele i tak zrodziła się akcja. To jest piękne, że ta historia i dziedzictwo "Inki" chwyta wciąż za serca.
Danuta Siedzikówna "Inka" została skazana przez funkcjonariuszy reżimu komunistycznego na karę śmierci w 1946 roku. W czasie wykonania wyroku miała niespełna 18 lat. Miejsce pochówku "Inki" do 2014 było nieznane.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Danuta Siedzikówna "Inka" została skazana przez funkcjonariuszy reżimu komunistycznego na karę śmierci w 1946 roku. W czasie wykonania wyroku miała niespełna 18 lat. Miejsce pochówku "Inki" do 2014 było nieznane.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin