Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz

Według policji w manifestacji uczestniczyło ponad 107 tys. osób. źródło: PAP/EPA/ANDREJ CUKIC
Według policji w manifestacji uczestniczyło ponad 107 tys. osób. źródło: PAP/EPA/ANDREJ CUKIC
- Będziemy musieli się zmienić i jeszcze wiele się nauczyć - powiedział w sobotę prezydent Serbii Aleksandar Vuczić komentując masowy protest zorganizowany tego dnia w Belgradzie. Serbski przywódca zaznaczył jednocześnie, że "większość społeczeństwa odrzuciła kolorową rewolucję".
- Mam nadzieję, że zrozumiano też przesłanie większości Serbii - że obywatele nie chcą kolorowych rewolucji, nie chcą przemocy, a rząd chcą zmieniać podczas wyborów - dodał prezydent, który od miesięcy określa trwające w kraju protesty mianem "kolorowej rewolucji" organizowanej przy wsparciu "agentów zagranicznych".

Do wybuchu protestów w Serbii doszło po katastrofie budowlanej na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie z 1 listopada ub. roku. W wyniku zawalenia się części dachu budynku zginęło 15 osób. Demonstranci oskarżają władze o korupcję i zaniedbania, które miały doprowadzić do tragedii.

Sobotni protest został przerwany przed czasem po kilku incydentach, po których organizatorzy ogłosili, że "nie jest już to protest studencki" i wezwali zgromadzonych do powrotów do domów. Studenci rozpoczęli sprzątanie głównego miejsca zgromadzenia, a w kilku punktach miasta ruch wrócił do normy.

- Jestem dumny z faktu, że 99 proc. protestujących studentów nie chciało incydentów - powiedział prezydent Vuczić.

Protest charakteryzował się jego zdaniem "ogromną negatywną energią i wściekłością wobec władz". Serbski przywódca wyraził jednocześnie zadowolenie z faktu, że podczas demonstracji nie odnotowano "żadnych zgonów ani ciężkich obrażeń".

Prezydent dodał, że rannych zostało w sobotę 56 osób, ale nikt nie znajduje się w stanie zagrażającym życiu.

- Zatrzymano 22 osoby podejrzewane o wandalizm, ataki na policję i inne osoby - zaznaczył.

Archiwum Zgromadzeń Publicznych, organizacja zajmująca się w Serbii badaniem masowych zgromadzeń, oszacowało w sobotę w nocy, że w proteście uczestniczyło od 275 do 325 tys. osób, co czyni go najliczniejszym w historii Serbii.

Według policji w manifestacji uczestniczyło ponad 107 tys. osób.

Edycja tekstu: Jacek Rujna

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty