Ruszają pierwsze czynności procesowe w sprawie domniemanego zamachu stanu. Na dzisiaj zaplanowano przesłuchanie prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego.
O terminie przesłuchania poinformował w Programie 1 Polskiego Radia prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Przypomniał, że sprawa została zgodnie z procedurami przekazana do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. "Pierwszą czynnością procesową wykonaną w tej sprawie będzie przesłuchanie zawiadamiającego, czyli prezesa Trybunału Konstytucyjnego" - powiedział.
Prokurator krajowy wskazał, że z rozpoznania tej sprawy powinien być wyłączony prokurator Michał Ostrowski ze względu na byłą zależność służbową z Bogdanem Święczkowskim, który złożył zawiadomienie.
Na początku lutego prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski poinformował, że zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski po jego zawiadomieniu wszczął śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu, szefa RCL oraz niektórych sędziów i prokuratorów. Według niego, przestępstwo polegało na tym, że od 13 grudnia 2023 r. osoby te działają "w zorganizowanej grupie przestępczej", mając na celu "zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności Trybunału Konstytucyjnego oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i Sądu Najwyższego”.
Prokurator Michał Ostrowski poinformował, że w ramach tego śledztwa przesłuchał kilka osób, między innymi szefową Krajowej Rady Sądownictwa Dagmarę Pawełczyk-Woicką i pierwszą prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Manowską.
11 lutego minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Adam Bodnar zawiesił na pół roku swojego zastępcę Michała Ostrowskiego. Na jego wniosek zostało wszczęte śledztwo o podejrzeniu przekroczenia przez niego uprawnień.
Bogdan Święczkowski oświadczył, że uznaje to zawieszenie za bezprawne. „Nie popełniłem żadnego przewinienia dyscyplinarnego”- napisał w oświadczeniu i zapowiedział, że odwoła się od decyzji prokuratora generalnego o zawieszeniu.
Rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak potwierdziła, że korespondencja z Trybunału Konstytucyjnego wpłynęła do prokuratora Michała Ostrowskiego, ale to nie znaczy, że- zgodnie z przepisami wewnętrznymi - wpłynęła do prokuratury. Wskazywała, że postępowanie można wszcząć dopiero, gdy sprawa jest zarejestrowana, a tak nie stało się w tym przypadku. Wyjaśniała, że prokurator Michał Ostrowski nie mógł sam przydzielić sobie sprawy rzekomego zamachu stanu i złamał w ten zasady postępowania w prokuraturze.
Także rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak mówił na konferencji prasowej, że prokurator Ostrowski powinien on być wyłączony z rozpoznania tej sprawy, ze względu na byłą zależność służbową z Bogdanem Święczkowskim, który złożył zawiadomienie.
Śledztwo zostało przekazane do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Prokurator krajowy wskazał, że z rozpoznania tej sprawy powinien być wyłączony prokurator Michał Ostrowski ze względu na byłą zależność służbową z Bogdanem Święczkowskim, który złożył zawiadomienie.
Na początku lutego prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski poinformował, że zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski po jego zawiadomieniu wszczął śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu, szefa RCL oraz niektórych sędziów i prokuratorów. Według niego, przestępstwo polegało na tym, że od 13 grudnia 2023 r. osoby te działają "w zorganizowanej grupie przestępczej", mając na celu "zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności Trybunału Konstytucyjnego oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i Sądu Najwyższego”.
Prokurator Michał Ostrowski poinformował, że w ramach tego śledztwa przesłuchał kilka osób, między innymi szefową Krajowej Rady Sądownictwa Dagmarę Pawełczyk-Woicką i pierwszą prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Manowską.
11 lutego minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Adam Bodnar zawiesił na pół roku swojego zastępcę Michała Ostrowskiego. Na jego wniosek zostało wszczęte śledztwo o podejrzeniu przekroczenia przez niego uprawnień.
Bogdan Święczkowski oświadczył, że uznaje to zawieszenie za bezprawne. „Nie popełniłem żadnego przewinienia dyscyplinarnego”- napisał w oświadczeniu i zapowiedział, że odwoła się od decyzji prokuratora generalnego o zawieszeniu.
Rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak potwierdziła, że korespondencja z Trybunału Konstytucyjnego wpłynęła do prokuratora Michała Ostrowskiego, ale to nie znaczy, że- zgodnie z przepisami wewnętrznymi - wpłynęła do prokuratury. Wskazywała, że postępowanie można wszcząć dopiero, gdy sprawa jest zarejestrowana, a tak nie stało się w tym przypadku. Wyjaśniała, że prokurator Michał Ostrowski nie mógł sam przydzielić sobie sprawy rzekomego zamachu stanu i złamał w ten zasady postępowania w prokuraturze.
Także rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak mówił na konferencji prasowej, że prokurator Ostrowski powinien on być wyłączony z rozpoznania tej sprawy, ze względu na byłą zależność służbową z Bogdanem Święczkowskim, który złożył zawiadomienie.
Śledztwo zostało przekazane do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Autorka edycji: Joanna Chajdas