Wtorek jest symbolicznym, setnym dniem urzędowania Donalda Trumpa. Jednak seria ostatnich sondaży pokazuje wyraźne sygnały ostrzegawcze dla Białego Domu w takich kwestiach, jak gospodarka i redukcja zatrudnienia w sektorze budżetowym.
Prezydent przez ostatnie działania ma niskie społeczne poparcie. Donald Trump otrzymuje teraz nieco wyższe noty niż w tym samym momencie swojej pierwszej kadencji, a jego ogólna pozycja jest wzmocniona przez jednoczenie się Republikanów za ich prezydentem. Jednak niskie i średnie 40-procentowe oceny Donalda Trumpa są również dalekie od ocen po pierwszych stu dniach urzędowania, jakie Amerykanie dawali jego poprzednikom.
Około 40 procent poparcia to średnia sondażu między innymi telewizji CNN, ABC News czy dziennika Washington Post. Amerykańskie społeczeństwo coraz mocniej wykazuje swoje niezadowolenie w kwestii gospodarki, a więcej wyborców wyrażało niezadowolenie z radzeniem sobie z inflacją i radykalnych nacisków Białego Domu na globalne taryfy celne, co wstrząsnęło giełdą i podważyło globalne sojusze.
W ciągu pierwszych 100 dni urzędowania amerykański prezydent naciskał również na likwidację federalnych programów związanych z różnorodnością, równością i integracją, a większość badań wykazała, że działania te nie cieszą się społeczną popularnością.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski