O godzinie 16.30 w Kaplicy Sykstyńskiej rozpoczną się wybory następcy papieża Franciszka. Zdaniem watykanistów i bukmacherów zdecydowanym faworytem konklawe jest dotychczasowy watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin.
Z zakończonych we wtorek narad kardynałów w Watykanie wynika, że następca Franciszka powinien kontynuować jego reformy i prowadzić kościół tą samą drogą. Co więcej, 80 procent elektorów to nominaci Franciszka. Stąd zapewne faworytem jest jego najważniejszy współpracownik, a na drugim miejscu plasuje się filipiński kardynał Luis Antonio Tagle, nazywany azjatyckim Franciszkiem. Jednak z rozeznania włoskich watykanistów, posiadających znakomite źródła w Watykanie, wynika, że kardynał Parolin na razie może liczyć na 50 głosów, a potrzebuje 39 więcej.
Watykaniści, podobnie jak elektorzy, powtarzają: mniej więcej wiemy, w którą stronę pójdzie Kościół, ale nie wiemy, kto mu będzie przewodził.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł