Poniedziałkowa debata nie zmieni poziomu poparcia dla poszczególnych kandydatów. Tak uważa medioznawca Mirosław Oczkoś.
Dyskusja wszystkich kandydatów na urząd prezydenta obyła się w Telewizji Polskiej.
Ekspert, który był gościem Programu Pierwszego Polskiego Radia powiedział, że debata nie przyniosła przełomu.
- Ta debata niczego nie zburzyła, ale też niczego nie zbudowała. Możemy powiedzieć tak: no dobrze, utwierdziliśmy się w przekonaniu, że na przykład pan Maciak jest rzeczywiście miłośnikiem Russia Today i Włodomira Putina. Ale czy to jest zaskoczenie? Nie jest zaskoczeniem - mówi Oczkoś.
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, a ewentualna druga tura, pierwszego czerwca.
Ekspert, który był gościem Programu Pierwszego Polskiego Radia powiedział, że debata nie przyniosła przełomu.
- Ta debata niczego nie zburzyła, ale też niczego nie zbudowała. Możemy powiedzieć tak: no dobrze, utwierdziliśmy się w przekonaniu, że na przykład pan Maciak jest rzeczywiście miłośnikiem Russia Today i Włodomira Putina. Ale czy to jest zaskoczenie? Nie jest zaskoczeniem - mówi Oczkoś.
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, a ewentualna druga tura, pierwszego czerwca.
Edycja tekstu: Michał Król