Jako pierwsi do wyborów pójdą nasi rodacy zamieszkali za oceanem. Ze względu na różnicę czasową głosowanie w tej części świata odbędzie się już w sobotę. Polskiego prezydenta wybierać będzie można także w dość egzotycznych miejscach Ameryki Północnej i Środkowej.
31 osób zadeklarowało chęć wyboru polskiego prezydenta na Kubie. 41 osób zadeklarowało udział w głosowaniu w Panamie, a 40 naszych rodaków do urn pójdzie na rajskie wyspie Dominikana na Karaibach. Tradycyjnie najwięcej polonusów w tej części świata zagłosuje w aglomeracjach: chicagowskiej i nowojorskiej - mówi Michał Arciszewski absolwent Uniwersytetu Szczecińskiego, a obecnie konsul w Chicago.
- Duża odpowiedzialność na nas ciąży, aby wszystkie zadania prawidłowo wykonać. Stajemy, myślę na wysokości tego zadania. Przygotowania idą zgodnie z planem. Czekamy na wyborców i liczymy na to, że przyjdą wszyscy ci, którzy się zarejestrowali — mówi w rozmowie z Radiem Szczecin konsul Michał Arciszewski.
W całych Stanach Zjednoczonych do głosowania zarejestrowało się ponad 40 tysięcy osób.
- Duża odpowiedzialność na nas ciąży, aby wszystkie zadania prawidłowo wykonać. Stajemy, myślę na wysokości tego zadania. Przygotowania idą zgodnie z planem. Czekamy na wyborców i liczymy na to, że przyjdą wszyscy ci, którzy się zarejestrowali — mówi w rozmowie z Radiem Szczecin konsul Michał Arciszewski.
W całych Stanach Zjednoczonych do głosowania zarejestrowało się ponad 40 tysięcy osób.