Ostateczną decyzję podjął w nocy izraelski rząd. Walki mają zakończyć się w najbliższych godzinach, chociaż nie jest jasne, kiedy dokładnie.
Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami, izraelski rząd zgodził się na warunki ustalone wcześniej przez negocjatorów obu zwaśnionych stron w egipskim Sharm el Sheikh. Rozejm oznacza nie tylko wstrzymanie walk, ale także powrót do Izraela wszystkich 20 żyjących jeszcze w gazie zakładników oraz ciał 28 jeńców, którzy już nie żyją.
- Jesteśmy w przełomowym momencie. Jednym z naszych celów był powrót zakładników żywych i umarłych i jesteśmy bliscy osiągnięcia tego celu - mówił po posiedzeniu rządu premier Benjamin Netanyahu. Dodawał, że rozejm jest zasługą Amerykanów i dziękował obecnym na posiedzeniu wysłannikom Donalda Trumpa.
Rozejm w gazie ma wejść w życie w ciągu najbliższych godzin, choć strona izraelska nie precyzuje, kiedy dokładnie wstrzyma ogień. Tylko w czwartek w atakach zginęło kilkadziesiąt osób.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Jesteśmy w przełomowym momencie. Jednym z naszych celów był powrót zakładników żywych i umarłych i jesteśmy bliscy osiągnięcia tego celu - mówił po posiedzeniu rządu premier Benjamin Netanyahu. Dodawał, że rozejm jest zasługą Amerykanów i dziękował obecnym na posiedzeniu wysłannikom Donalda Trumpa.
Rozejm w gazie ma wejść w życie w ciągu najbliższych godzin, choć strona izraelska nie precyzuje, kiedy dokładnie wstrzyma ogień. Tylko w czwartek w atakach zginęło kilkadziesiąt osób.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin