Wierni z całego świata przyjeżdżają do Watykanu, by zobaczyć nowego papieża.
Tuż przed Wielkanocą w Rzymie jest niemal komplet gości w hotelach i pensjonatach. Włoska prasa nazywa to "efektem Franciszka".
Według szacunków, do Rzymu przyjechało ponad pół miliona osób, czyli tyle, ile w szczycie letniego sezonu. O 60 procent wzrosła liczba turystów z ojczyzny papieża - Argentyny. Do bazyliki świętego Piotra od rana ustawiają się długie kolejki. Służby spodziewają się tłumów w trakcie nabożeństwa Drogi Krzyżowej w Koloseum, któremu przewodniczyć będzie Franciszek.
Największe oblężenie ma nastąpić jednak w niedzielę - na wielkanocne orędzie papieża ma przyjść co najmniej 100 tysięcy osób.
Według szacunków, do Rzymu przyjechało ponad pół miliona osób, czyli tyle, ile w szczycie letniego sezonu. O 60 procent wzrosła liczba turystów z ojczyzny papieża - Argentyny. Do bazyliki świętego Piotra od rana ustawiają się długie kolejki. Służby spodziewają się tłumów w trakcie nabożeństwa Drogi Krzyżowej w Koloseum, któremu przewodniczyć będzie Franciszek.
Największe oblężenie ma nastąpić jednak w niedzielę - na wielkanocne orędzie papieża ma przyjść co najmniej 100 tysięcy osób.